Rozdział 9 - Świadome śnienie[]
Musimy ostrzec naszego Amona przed Bastet! Zdążymy?
Marilyne ma chęci na pogodzenie się. Damy drugą szanse naszej byłej przyjaciółce ?
Ale najpierw czeka nas egzamin w Centrum Palentir.
Bonusy[]
Na koniec odcinka, przejdź do Kawiarni. Tam pan Thiel da nam 5$.
Punkty Akcji (PA)[]
Na odcinek będziesz potrzebować 100 PA.
Na początku odcinka Bastet znalazła nas w jaskini. Mówi nam, że przyprowadził ją Gato.
Bastet: Widzisz, Lovete, w końcu cię znalazłam ... Dzięki twojemu przyjacielowi...
- A. Ale... ten kot jest z tobą? (//)
- B. Jesteś tutaj, Bastet? Ale ... jak? (//)
- C. Nic z tego nie rozumiem ... Czy ja wciąż śnię? (//)
Wychodzimy z jaskini na pustynię .
Bastet: Wszystko w porządku?
- A. Bastet, mogę Ci zadać ważne pytanie? (+5)
- B. Bastet, jesteś moją przyjaciółką, prawda? (+5)
Bastet: Cóż, już ci mówiłam, że jest bohaterem wojny, który zatrzymał inwazję wrogów...
- A. Bastet, przestań. Nie wierzę ci. Chodzi o coś innego. (-5)
- B. I to jest niby wszystko? Może chcesz jeszcze dostać jego autograf? (//)
- C. Czy to nie Howard Palentir - albo raczej Seth - Cię o to prosił? (-5)
Bastet: Co to jest autograf?
- A. Czy ty przypadkiem nie chcesz, by został zabity przez twojego rzymskiego księcia? (-5)
- B. Zapomnij o tym. To będzie ci na rękę, gdy twój rzymski książę go znajdzie, prawda? (-5)
- C. Tak właściwie, to będzie świetna okazja, by uwolnić twojego rzymskiego księcia. Wtedy będzie mógł zabić, znalezionego przez ciebie, Amona, który jest uważany za zdrajcę. Czy gdzieś się pomyliłam? (-5)
Bastet: Nie ufasz mi?
- A. Jasne, że ci ufam. Po prostu się martwię, to wszystko. (+5)
- B. Wyobraź sobie, że znam przyszłość... (+5)
- C. Powiedziałaś mi, że byłaś więźniem, ale widzę, że podróżujesz bez pośpiechu... Więc tak się po prostu zastanawiam. (-5)
Bastet prosi nas o pokazanie jej naszego świata. Gdy zaprowadzamy ją na wykopaliska znika nam.
Zauważamy od razu, że nikogo z studentów nie ma. Okazuje się, że nie było nas kilka godzin w naszym świecie. Idziemy na rynek. Spotykamy wróżkę, która proponuje nam przechadzkę po targu.
Fatima: ...
- A. Ty? Rany, co za niespodzianka ... (-5)
- B. Hej, ty tutaj? Zupełnie przez przypadek, jak sądzę ... (-5)
- C. Ach, dobrze, że cię spotkałam! Może będziesz w stanie mi coś wyjaśnić... (+5)
Fatima: Więc, co chcesz wiedzieć?
- A. Cóż, na początek ... Czy naprawdę przekształciłaś się w kota? (//)
- B. Po pierwsze, kim ty jesteś? (+5)
Fatima: Kimś, kto przychodzi ci z pomocą... wyglądając czasem, jak czarny kot.
- A. Zwierzęcy totem? Myślałam, że istniały one tylko wśród indiańskich plemion! (//)
- B. Więc, naprawdę jesteś kotem? W takim razie, kto jest nietoperzem? (//)
- C. Wiem, że medium są niezwykle ostrożne, ale czy mogłabyś powiedzieć coś bardziej konkretnego? Jesteś swego rodzaju czarownicą, prawda? (-10)
Wróżka wyjawia nam, kto potrafi przybrać postać nietoperza, oraz ostrzega nas przed Bastet. Mówi nam, że księżniczka szpieguje dla Howarda Palentira.
Fatima: Szpieguje dla Howarda Palentira.
- A. Tak myślałam... (+5)
- B. Jednak, gdy byłaś w postaci kota, wyglądało na to, że jesteście dobrymi przyjaciółkami. (-5)
Fatima: Szpiegowałam. Teraz już nie muszę. Wiem, że masz dobre intencje.
- A. Dziękuję! (+5)
- B. W przeciwieństwie do ciebie, ja nie wiem nic o twoich zamiarach... (-5)
Fatima: Mamy taki sam cel: ocalić świat od chaosu wywoływanego przez Howarda Palentira.
- A. Wow! Nic dodać, nic ująć! (-5)
- B. Naprawdę wierzysz, że działania podjęte w przeszłości mogą naprawić teraźniejszość? (//)
Przerywa nam Abdel, który sprawia, że wróżka odchodzi. Zaprasza nas do swojego domu w celu rozmowy.
Abdel: Chodźmy do mojego mieszkania, tam jest ciszej.
- A. Uh, wydaje mi się, że powinnam wracać. Robi się późno. (//)
- B. Dobrze, wszystko w porządku, do momentu, w którym wiem, gdzie jestem... (//)
Abdel: Rzadko mamy okazję porozmawiać, Lovete. Minęło sporo czasu, odkąd ostatnio cię widziałem.
- A. Jeśli chcesz porozmawiać o swoim ojcu, to uprzedzam, że nie mam nowych wieści... (-5)
- B .Co chcesz wiedzieć? Myślę, że bardziej interesuje cię los twojego ojca niż mój! (-5)
Abdel: Ah? A jak sądzisz, kiedy będziesz miała okazję go spotkać? / Interesujesz mnie tak samo, ale w inny sposób ...
- A. Nie wiem, Abdel. Straciłam go z oczu... (-5)
- B. Abdel, powiedz mi, zrobię co mogę, ok? Przecież jestem do twojej dyspozycji! (-5)
- C. Wiem, że jesteś dla mnie mniejszym zmartwieniem niż on! (-1)
- D. Tak, myślę, że rozumiem, dlaczego jesteś mną zainteresowany... (+1)
Abdel: A nie jest to dwustronne?
- A. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ukrywa się otoczeniu Amona, ten wojownik jest mi całkowicie oddany. Może jest sposób, by ich znaleźć. Muszę spróbować... (-5)
- B. Ja? Mam wsparcie? Czyje niby? (-5)
- C. Abdelu, ja po prostu nie chcę ci dawać zbędnej nadziei... Szczerze? Sama nie wiem, gdzie jestem. (-)
Abdel: Dobra, Lovete. W żadnym wypadku, nie jesteś sama. Zawsze będę tu, aby Ci pomóc. / Moje, wróżki, a także swego rodzaju wsparcie Jamesa Palentira... Nie jesteś sama, Lovete.
- A. A co z twoją matką? Ona żyje, prawda? Nigdy o niej nie wspominasz... (+2)
- B. To bardzo pocieszające, Abdel. Jednak czy przyjdziesz mi z pomocą, gdy Howard Palentir zatrzyma mnie w przeszłości? (+1)
Abdel: Tak, moja matka nadal żyje i uwierz mi, robi wszystko, co w jej mocy.
- A. Dlaczego jeszcze nigdy nie spotkałam twojej matki? (//)
- B. Ja i pani Helena ... Jeśli ona naprawdę istnieje! (-5)
Po zakończeniu rozmowy, nasza Lovete ma misje do spełnienia. Musi przeszukać biuro pana Thiela w celu dowiedzenia się w jaki sposób ściągnąć ojca Abdela do współczesności. Spotykamy Oscara, który próbuje się dodzwonić do kogoś. Dowiadujemy się, że jego telefon nie działa.
Oscar: Nie, nie mogę się z nikim skontaktować, nawet z rodzicami!
- A. Sprzedali Ci wadliwy telefon... (-5)
- B. Nie masz zasięgu? (//)
Oscar: Myślę, że Centrum Palentir zakłóca połączenia. Celowo. By uniemożliwić nam komunikowanie się ze świtem zewnętrznym.
- A. Nie sądzisz, że trochę wyolbrzymiasz, Oscarze? Dlaczego mieliby to robić? (-5)
- B. To musi być wina twojego telefonu. Przecież dostajemy e-maile, mam rację? (//)
Po rozmowie z Oscarem musimy udać się do naszego pokoju, po drodze spotykamy strażników.
Ochrona: Więc, panienko, wciąż na wolności? "Godzina policyjna" to pojęcie, którego znaczenia pewnie nie rozumiesz?
- A. Godzina policyjna? Przecież miała zostać opóźniona o godzinę... (-)
- B. Nie masz prawa się mnie czepiać. Pamiętaj, że trzymam się z Jamesem Palentirem! (-)
Ochrona: Nie wywiniesz się!
- A. Jeśli to cię uszczęśliwi... (-)
- B. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. James i ta temu zaradzi. (-)
W końcu, dostajemy się do pokoju i czytamy e-maile przed snem.
Odpowiedź od Lovete :
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po zaśnięciu pojawimy się w obcym miejscu starożytnego Egiptu. Znajduje nas Tess.
Tess: Musimy iść, szybko! Nie jesteśmy tu bezpieczne!
- A. Co nam grozi? (//)
- B. Dokąd? (//)
Przez chwilę, w górnym lewym rogu pojawia się nietoperz. Służka zaczyna nas poganiać. Przed nami ukazuje się sam Faraon, który nazywa nas zdrajczynią. Rozkazuje straży nas pojamać i wprowadzić do dobrze znanych nam już lochów.
Faraon: Ach, tu jesteś, zdrajczyni! Ośmielasz się stawać przeciwko mnie, w moim własnym pałacu!
- A. Kim jesteś? (//)
- B. Uh, właściwie, to my już wychodziłyśmy... (//)
Faraon: Jestem bogiem.
- A. Cóż, jest tu trochę ciemno, to dlatego... (//)
- B. Mam pokłonić się przed tym tłuściochem? I co jeszcze? (//)
///////Pierwsza ilustracja.//////////
Otrzymujemy ją automatycznie.
Następnie zostajemy poinformowani przez strażników, że komendant miejski za niedługo się pojawi i podda nas torturom.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Budzimy się. Niestety w pokoju znajduje się Marilyne.
Marilyne: Czy śniłaś o tym, że James był dziewczyną? Albo, że wpadł w moje ramiona?
- A. Zawsze marzysz tylko o Jamesie, co? Myślisz czasem o czymś innym? (-5)
- B. Nie, śniłam, że spotkałam faraona ... a on mnie aresztował ... (//)
Marilyne: Twoje złudzenia zawsze są skomplikowane, hmm? Mathilde ma rację, nazywając cię wariatką!
- A. Wiesz, że w ten sposób go do siebie nie przyciągniesz? James nie lubi być zamieszany w spiski. (-5)
- B. Mathilde sprawia, że robisz się nieznośna, a ja tego nie lubię. (-5)
Podczas dyskusji z Marilyne, zdajemy sobie sprawę, że jest późno i idziemy do pracy, czyli do stołówki. Spotykamy tam praktycznie każdego znajomego. Marilyne mówi, że danie jest zimne i w tym momencie zostajemy wyśmiewani przez Mathilde.
Mathilde: Hej, służąca! Jesteś tu, by nas obsługiwać, więc do roboty! Podgrzej jej danie!
- A. Marilyne nie jest niepełnosprawna, może wstać i podgrzać je samodzielnie. (-)
- B. Mathilde! Jestem kelnerką, a nie niewolnikiem! (-)
Drugoroczna upuszcza talerz na podłogę, zwala cała winę na nas.
///////Druga ilustracja.//////////
Otrzymujemy ją automatycznie.
Mathilde: Zostaniesz na miejscu! Lovete jest kelnerką, więc cię obsłuży!
- A. Zapłacisz mi za to, Mathilde. (-)
- B. Zamierzasz mi zniszczyć życie, tak? (-)
Mathilde: To nie wystarczy, zabawa się dopiero zaczyna! Wiem jak wykiwać zdrajców, złodziejko facetów! Sprzątnij to i daj mi kolejny talerz!
- A. To ty upuściłaś talerz! Wszyscy o tym poświadczą! (-)
- B. Mathilde, źle się to dla ciebie skończy. Wstrętni ludzie zawsze tak kończą. (-)
Po lunchu studenci wraz z Lovete kierują się na Salę w celu napisania Egzaminu,
Spotykamy Jareda.
Jared: Widziałem, co się stało w kafejce, Lovete. Mathilde przekroczyła granicę.
- A. Och, tak myślisz, Jared? (+)
- B. Zdecydowała się zepsuć moje życie. Ale potrafię się bronić! (+)
Jared: Wiem, że potrafi być wstrętna, ale w tym momencie się zastanawiam, co jej to daje!
- A. Jared, jesteś naiwny, czy co? Widziała nas, jak się całowaliśmy! (+)
- B. Hm, myślę, że lepiej będzie, jeśli nie będziesz się mieszał... (+)
Spotykamy Marilyne, która prosi nas na stronę.
Marilyne: Uh, wolałabym na prywatności...
- A. Jared jest moim najlepszym przyjacielem. Nie mam przed nim tajemnic. (-5)
- B. Cóż, Jared, wybacz... (//)
Od Marilyne dowiadujemy się, że Mathilde poskarżyła się panu Thielowi i prosiła o wywalenie nas.
Marilyne: Mathilde poszła poskarżyć się Thielowi, że celowo upuściłaś jej talerz i pobrudziłaś jej ciuchy. Chce, by zwolniono Cię z pracy.
- A. Co?! Ale wszyscy wiedzą, że to kłamstwo! (//)
- B. Miło mi, że mnie uprzedziłaś, Marilyne. Ale jej to nic nie da, wszyscy widzieli, co się stało... (+5)
Kierujemy się do Wejścia Centrum Palentir z Jaredem. Spotykamy pana Thiela, który każe nam iść do swojego gabinetu. Chcemy wziąść ze sobą drugorocznego. Pan Thiel się nie zgadza.
Pan Thiel: To ciebie chcę zobaczyć, Lovete. Jared nie ma z tym nic wspólnego.
- A. Wiem, o czym chce pan ze mną porozmawiać, a Jared jest moim świadkiem. (//)
- B. Jared ma inne zdanie, widział wszystko. (//)
- C. Jared idzie ze mną, Thiel, czy ci się to podoba, czy nie! (-)
Idziemy do biura Thiela razem z Jaredem.
Pan Thiel: Powiedziano mi, że celowo doprowadziłaś do szkody jednego z naszych uczniów poprzez wywrócenie dania na jej ubranie. Takie zachowanie gwarantuje natychmiastowe zwolnienie z twojej pozycji. Co masz do powiedzenia?
- A. Nie muszę się bronić, bo to jest kłamstwo. To Mathilde specjalnie upuściła talerz, żeby mnie skrzywdzić. (-)
- B. To jawne kłamstwo i mam tu świadka, który może to potwierdzić. (-)
Jared: Potwierdzam. To Mathilde specjalnie upuściła talerz, wymagając potem, by Lovete posprzątała i przyniosła jej kolejne danie.
- A. Dziękuję, Jared. (//)
- B. Mathilde mnie nienawidzi. (//)
Pan Thiel: Nie chcę ingerować w to, co wydaje się być kłótnią kochanków. To dlatego Twoje zeznanie wydaje się niewiarygodne, Jared.
- A. Wiesz co, Thiel? Zapytaj, kogo chcesz. Każdy powie ci to samo. Mathilde to prawdziwa menda i sam o tym wiesz! (-)
- B. Naprawdę? Wierzy pan w kłamstwa tej mendy, Mathilde? (-)
Podczas rozmów Jared nas broni.
Po rozmowie w gabinecie pana Thiela przechodzimy do Amfiteatru, w którym odbywa się egzamin, składający się z szeregu pytań dotyczących wiedzy o starożytnym Egipcie. Mamy 30 minut.
Po odpowiedzeniu na 5 pytań, pan Thiel informuje nas, że egzamin jest zakończony.
///////Trzecia ilustracja.//////////
Otrzymujemy ją automatycznie.
Zagaduje nas Jared.
Jared: Ta historia z Mathilde nie zasmuciła cię aż tak bardzo? Naprawdę, beznadziejne wyczucie czasu...
- A. Cóż, musi się bardziej postarać jeśli chce mnie zasmucić. (+ (100) )
- B. Mathilde na pewno już wie, że zeznawałeś na moją korzyść... (//)
- C. Zawsze jej współczułeś, Jared? (//)
Pojawia się Mathilda, miedzy nią a Jaredem dochodzi do kłótni, która kończy się ich zerwaniem (Juuuhuuu!).
Mathilde: Nie kazałam ci tego zrobić za mnie! Mam nadzieję, że Thiel cię wyleje, Lovete.
- A. Zrobi dochodzenie. I to ty zostaniesz wylana, moja piękna. (-2)
- B. Myślałam, że nie rozmawiasz z wariatkami? (-5)
- C. Nie mam nic do powiedzenia takiej mendzie, jak Ty. (-5)
Zostawiamy ich samych i kierujemy się do Podjazdu Palentir. Spotykamy Marilyne.
Marilyne: I co, Lovete? Teraz bierzesz się za Jareda?
- A. Tak, mniej więcej... (+)
- B. Skąd wiesz? (//)
- C. To nie twoja sprawa, dobrze? (-5)
Marilyne: A ty, co w końcu zrobisz?
- A. Masz na myśli, czy ja wolę go od Jamesa? (//)
- B. Czy to przypadkiem nie tak, że chciałabyś mnie zobaczyć w jego ramionach? (//)
- C. To co widzę doskonale, stoi tuż przede mną, możesz to zrobić! (-)
- D. Marilyne Przepraszam, jestem trochę zdenerwowana... (-)
Marilyne: Hm, tak, to to ...
- A. James jest daleko stąd, wiesz o tym ... I to naprawdę ostatnia sprawa, która mnie martwi. (//)
- B. Niestety, Marilyne. Nie chcę się z tobą kłócić. (//)
- C. Gdyby to było tylko to...Ale cóż, wolę nie mówić o reszcie, pomyślisz, że jestem jeszcze bardziej szalona. (//)
Marilyne: Idę do biblioteki ... Valentin chce, żebym się z nim pouczyła.
- A. Valentin, huh? (//)
- B. OK, do zobaczenia. (//)
Po zakończeniu rozmowy z byłą przyjaciółką kierujemy się do naszego pokoju. Kładąc się na łóżko zaczynamy rozmyślać o sprawach sercowych.
Po chwili zaczynamy czytać e-maile. Kierujemy się do biblioteki. Zastajemy tam Marilyne z Valentinem, którzy się cicho uczą.
Marilyne: Hmm ...
- A. O czym sobie pomyślałaś? Że Cię szpieguję? (-5)
- B. Pracuj z Valentinem i nie martw się o mnie, dobrze? (//)
Z biblioteki wypożyczamy ksiązke pt:" Badania i praktyka świadomego śnienia". Gdy wychodzimy, dogania nas Marilyne. Idziemy do pokoju i sprawdzamy e-maile. Mamy do wyboru przeczytać albo e-maile od Jamesa albo od Bill'ego. Można wybrać tylko jedną opcję. Następnie zaczynamy czytać książkę.
Trzy godziny później, Lovete udaje się na tyle opanować jedną z technik aby zasnąć bez utraty przytomności... Gdy bohaterka zasypia, czarny nietoperz powoli wlatuje do jej pokoju.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Otwieramy oczy i widzimy Amona w jaskini. Tess również tam jest. Ostrzegamy ich przed niebezpieczeństwem.
Tess: Jak to zrobiłaś księżniczko?
- A. Jak co zrobiłam? (//)
- B. Co ty tu robisz, Tess? Amon Cię tu sprowadził? (//)
Amon: Niestety, moja bogini, każdy jest tutaj śmiertelny, nikt nie ucieknie przed wyrokiem Ozyrysa ...
- A. Wysłuchaj mnie, Amonie! Mówię prawdę! (+)
- B. Przestań paplać, Amonie, i mnie posłuchaj To jest ważne! (+5)
Tess krzyknie z informacją, że widziała nietoperza. Nasza Lovete wypowie nazwisko "Palentir".
Amon: Żaden rzymianin mnie nie zabije, moja boginio. Zawsze walczyłem i odnosiłem zwycięstwo.
- A. Możesz mi wierzyć albo nie, Amonie. Taka jest historia. (+)
- B. Jeśli potrzebujesz dowodu, ten nietoperz nim jest. (+)
- C. Zejdź ze swojego piedestału, Amonie! Nie jesteś ani bogiem, ani nieśmiertelnym bohaterem! (+5)
Wkurzymy się na Amona i zdecydujemy się przejść po pustyni. Spotkamy Bastet. Z przerażeniem stwierdzamy, że są z nią rzymscy żołnierze.
Bastet: Uh ... Po prostu... ludzie...
- A. Ktoś mógłby powiedzieć, że to rzymscy żołnierze (//)
- B. Nie zdradziłaś mnie Bastet, prawda? (-5)
Okazuje się, że Bastet chciała nam przedstawić swojego kochanka, Maximusa...
KONIEC ROZDZIAŁU 9
Egzamin
Pytanie 1 : Czy Nil to najdłuższa rzeka na świecie?
- Odpowiedź 1 : Tak
- Odpowiedź 2 : Nie
- Odpowiedź 3 : To zależy od wielu czynników
Pytanie 2 : Za panowania Kleopatry, stolica Egiptu znana była jako:
- Odpowiedź 1 : Aleksandria
- Odpowiedź 2 : Cairo
- Odpowiedź 3 : Teby
- Odpowiedź 4 : Memphis
Pytanie 3 : Ze wszystkich trzech piramid w Gizie, która z nich jest najwyższa?
- Odpowiedź 1 : Chefrena
- Odpowiedź 2 : Chufu
- Odpowiedź 3 : Mykerinos
Pytanie 4 : Wysoka Tama została zbudowana, kiedy świątynie Abu Simbel zostały przeniesione, aby zapobiec ich zniszczeniu. Kiedy się to stało?
- Odpowiedź 1 : Za panowania Tutenchamona.
- Odpowiedź 2 : W czasach rzymskich
- Odpowiedź 3 : w XIX wieku
- Odpowiedź 4 : w 1960 roku
Pytanie 5 : Zgodnie z legendą, martwy, przed wejściem do wiecznego królestwa, musiał złożyć swoją duszę aby sprawdzić czy była czysta. Który z bogów ją ważył?
- Odpowiedź 1 : Isis
- Odpowiedź 2 : Ozyrys
- Odpowiedź 3 : Anubis
- Odpowiedź 4 : Amenhotep